Mistrzostwa Świata Taekwon-do
W dniach 24-27.07.2014 r. w Rzymie odbyły się Mistrzostwa Świata Taekwon-do - World Cup Taekwondo Championship I.T.F. Choi Jung Hwa 2014 ROME .
Najlepsi zawodnicy 34 reprezentacji z całego Świata przyjechali do Rzymu by rywalizować o Mistrzowskie tytuły. Walki odbywały się na 5 planszach hali głównej, a konkurencje technik specjalnych na 2 planszach hali B.
Gogolin reprezentowało 2 zawodników Klubu Karate-Do ENSO pod opieką trenera Janusza Bajorek, którzy weszli w skład 31 osobowej kadry Polski , były to
– Marta Spilarewicz i Dominika Pyryt , oraz dwoje zawodników z sekcji Krapkowice Angelika Kamińska i Krystian Karcz.
To niesamowite przeżycie znaleźć się wśród tylu zawodników reprezentujących różne zakątki Świata, wśród startujących ekip znajdowały się takie kraje jak :
Japonia ,Korea, Chiny,Włochy, Niemcy,Anglia, Szwecja,Szwajcaria,Holandia ,Nowa Zelandia,Grecja , Mołdawia, Czechy, Irlandia, Australia, Kanada, USA, Rosja, Indie, Wenezuela, Malezja, Argentyna, Meksyk, Afryka Południowa, Uzbekistan, Urugwaj, Malezja, Austria, Pakistan, Ukraina, Albania, Iran, Kazachstan no i oczywiście Polska.
Zawody rozgrywane były przez 4 dni więc zawodnicy podzieleni zostali na różne grupy w zależności od wieku i posiadanego stopnia.
Zawodnicy z Enso posiadający kolorowe pasy startowali dopiero w niedzielę, więc mięliśmy dużo czasu na wspieranie swoich kolegów z reprezentacji oraz na zwiedzanie Rzymu i kąpiel w morzu.
Pierwszy medal wywalczyła Dominika Pyryt zdobywając srebro w układach grupy 12-14 lat przegrywając jedynie z zawodniczką z Czech, natomiast Marta Spilarewicz w rundzie finałowej uległa zawodniczce z Australii zdobywając medal srebrny w grupie 16-17 lat.
W walkach Marta i Dominika spisywały się wyśmienici pokonując kolejno swoje rywalki w wygrać finał i zdobyć swoje upragnione złoto.
Łzy w oczach , radość na twarzy i to niesamowite przeżycie kiedy stając na podium Marta i Dominika usłyszały upragniony Mazurek Dąbrowskiego odgrywany dla zwycięzców.
Łącznie zdobyliśmy 7 medali w tym 2 złote , 3 srebrne i 2 brązowe.
Marta Spilarewicz Złoto w walkach i srebro w układach,
podobnie jej młodsza koleżanka Dominika Pyryt – złoto w walkach i srebro w układach.
Pozostałe medale wywalczyli zawodnicy z sekcji ENSO Krapkowice –
Angelika Kamińska : srebro w walkach i brąz w układach
oraz Krystian Karcz brąz w walkach.
Wyjazd na te Mistrzostwa stał pod wielkim znakiem zapytania, nie dlatego że nie byliśmy gotowi, ale dlatego że to bardzo kosztowny wyjazd i nie wiedziałem czy nazbieramy pieniędzy by spełnić swe marzenia – walczyć z najlepszymi na świecie.
Fundusze naszego klubu nie są wielkie , dla porównania – koszt udziału w zawodach to połowa naszego rocznego budżetu .Jednak podjąłem to ryzyko i deklarowałem nasz udział wpłacając 5000 zł zaliczki pozostałą kwotę jakoś nazbieramy..
Nie codziennie zdarza się okazja by uzyskać kwalifikacje na taki wyjazd.
Dlatego pragniemy PODZIĘKOWAĆ tym którzy docenili ciężką pracę i osiągnięcia zawodników wspierając finansowo nasz wyjazd :
- Gmina Krapkowice
- Gmina Gogolin
- SENTREX Sp z o.o. Gogolin
- Bank Spółdzielczy w Gogolinie
- ELEKTROMET - Gołuszowice
- Tygodnik Krapkowicki.
Ciężka praca na treningach przyniosła efekty , moi podopieczni uwierzyli że wszystko jest możliwe wystarczy tylko bardzo chcieć.
Trzeba było mi zaufać , podporządkować się na zajęciach, i kiedy wydawało im się ,że nie maja już sił - ja pokazywałem im możliwości i dawałem motywację do dalszej walki i tak się właśnie stało.
Jestem bardzo dumny ze swoich młodych wychowanków, dziękuję im za ciężką pracę na treningach , wzorową postawę na zawodach i przede wszystkim za zaufanie ,którym mnie obdarzyli wypełniając często ze łzami w oczach moje polecenia w trakcie przygotowań do Mistrzostw Świata.
Jesteście wielcy – jesteście najlepsi.
I nie wstydzę się tego że pojawiają się łzy w moich oczach kiedy cieszymy się wspólnie z tego sukcesu.
Moi zawodnicy są wspaniałymi ludźmi godnymi do naśladowania przez swoich rówieśników, którym często nie chce się udzielać gdziekolwiek, tłumacząc się brakiem czasu i nadmiarem obowiązków.
Ludzie w Klubie ENSO szukają sposobu by dokonać rzeczy niemożliwych inni szukają powodu by tego nie robić.
Teraz wiem , że się opłaciło i choć finansowo nie stoimy zbyt dobrze wierzę że znajdzie się grupa ludzi , instytucji , którzy będą wspierali dalsze działania klubu do końca roku, co pozwoli nam na rywalizację w kolejnych zawodach na które otrzymujemy zaproszenia .
nad. J. Bajorek